Obudził mnie Seba. Zaspana, uniosłam się na łokciu, próbując wyjrzeć przez okno. Był blady świt.
-O co chodzi? - mruknęłam, gotowa znowu się zdrzemnąć.
-Chejron chce ci wszystko opowiedzieć. - zakomunikował mój brat. Przeciągnęłam się.
-Za pięć minut będę gotowa. - oznajmiłam. Szybko się ubrałam i, starając się nie obudzić pozostałych, wyszłam przed domek. Słońce prześwitywało między drzewami. Był rześki, chłodny poranek. Odetchnęłam głęboko i pobiegłam w stronę Wielkiego Domu. Przed budynkiem stał jakiś mężczyzna przebrany za... centaura? Podeszłam bliżej. Nie, on był centaurem!
-Dzień dobry, Asiu. - odezwał się centaur.
-Eee... - wydukałam.
-Jestem Chejron. Koordynator zajęć na obozie. Przejdźmy się, dobrze? - zapytał. Kiwnęłam głową.
-Jaki jest twój ulubiony przedmiot w szkole? - zagadnął Chejron.
-Historia. - odpowiedziałam natychmiast. - A raczej ta jej część, w której uczymy się o starożytnych grekach. Uwielbiam mity.
-Naprawdę? A co byś powiedziała na to, że bogowie greccy nadal istnieją?
-To niemożliwe. Musieli zniknąć już dawno temu... - ton Chejrona trochę mnie zaniepokoił.
-Wyobraź sobie - zaczął - że jednak istnieją. Wyobraź sobie, że, tak jak bywało to już wcześniej, bogowie schodzą na ziemię, zakochują się w śmiertelnikach i mają z nimi dzieci. Możesz to sobie wyobrazić? - po dłuższej chwili pokręciłam głową.
-Raczej nie. - mruknęłam. Centaur westchnął. Doszliśmy właśnie nad staw.
-Rozumiem cię. Jednak to co powiedziałem, jest prawdą. Na świecie jest dużo półbogów. Są ścigani przez potwory z głębi Tartaru, walczą z nimi. Bezpieczni są tylko tutaj. - Chejron zatoczył ręką szeroki krąg i dodał uroczystym głosem - W OBOZIE HEROSÓW!
Gapiłam się na niego bez słowa. Nadal nie mogłam w to uwierzyć, choć w głębi duszy czułam, że to może być prawdą. Chejron coś jeszcze mówił o szkole, bogach i o czymś takim, ale jego słowa docierały do mnie, jakbym była pod wodą. Przed oczami stanęły mi różne dziwne sceny z mojego dzieciństwa. A mówiłam mamie, że ta pani na targu nie miała oczu! Ale mi nikt nie uwierzył.
-Ile masz lat? - zdałam sobie sprawę, że Chejron zadał to pytanie po raz trzeci.
-14 - otrząsnęłam się. Centaur przez chwilę wyglądał, jakby chciał coś powiedzieć, ale zmienił zdanie i szybko zapytał:
-Wiesz już, który bóg jest twoim ojcem, prawda?
-Apollin. - odpowiedziałam po chwili.
-Zgadza się. - Chejron uśmiechnął się do mnie. Wtedy rozległ się głos konchy.
-Co to? - spytałam
-Śniadanie. Lepiej się pośpiesz! - Nawet nie zdawałam sobie sprawy, jaka jestem głodna. Pobiegłam za oddalającym się Chejronem. Podczas śniadania zostałam zapoznana z planem zajęć. Całe przedpołudnie mieliśmy wolne. Seba wykorzystał to i zabrał mnie na przechadzkę po lesie. Opowiadał o obozie, o naszym ojcu, o innych bogach (serio Dionizos jest tu dyrektorem?). W końcu zatrzymał się przy stercie głazów, nazywającej się (jak się dowiedziałam trochę później) Pięścią Zeusa.
-Za dwa dni odbędzie się bitwa o sztandar. Będzie super! Ostatnio Chejron z Panem D. organizują zdobywanie flagi co dwa tygodnie. Jest na co czekać. - uśmiechnął się i streścił mi zasady.
-Zawarliśmy na razie sojusz z Ateną i Hadesem, ale do piątku wszystko może się wydarzyć. - dodał.
Nagle poczułam się tak, jakbym była na obozie już od dawna. Przed chwilą jeszcze czułam się niepewnie, ale teraz miałam wrażenie, że nic mnie już tu nie zaskoczy. Że może i dowiem się więcej na swój własny (chociażby) temat, ale wszystko będzie takie zwyczajne, codzienne. Uśmiechnęłam się do siebie. Razem z bratem poszliśmy na zajęcia.
Na razie koniec :) Następny rozdział postaram się dodać jeszcze w tym tygodniu :))
Kolejny wspaniały rozdział xD Naprawdę ładnie to wszystko opisałaś xD
OdpowiedzUsuńOK to ja lecę dalej :D
Pozdrawia Cherry xD
A więc:
OdpowiedzUsuń1) coś sie kroi miedzy Asiom i Sebom (wiem że powinno być ą ale nie lubie tej litery. Jest bardzo dziwna xD) Chyba Seba zakochal sie w Asi i nie wie jak do niej zagadać
2) Asia i obóz - już widze że nawet nie tenskni za domem. Może nie lubi matki...?
3) Chejron - Ale jom oprowadził. Normalnie tyle jej powiedział (sarkazm) xD Juz bardziej mily byl Seba. XD Ok oszczendzam komy na pózniej. PA
POZDRAWIA MAXXX
1) masz ciut złe informacje. Nie można chodzić z osobą z tego samego domku, no nie?
Usuń2) wczale nie.
3) :) Chejron bywa zajętym człowiekiem.. yy.. centaurem
1) oj tam oj tam xD Seba łamacz zasad xD
Usuń2) A ja ci mówie że tak xD
3) tu moge sie zgodzić xD
Pozdrawia Maxxx